W rozmowie z nami Tomasz Kluwak przyznał, że jest spokojny i nie obawia się utraty mandatu. - W radzie nie jestem dla zaszczytów, nie obawiam się utraty mandatu. Nie ma mowy, żebym odpuścił w sprawach, z którymi do Rady Gminy wysłali mnie mieszkańcy - podkreślił.
W związku z tą sytuacją Urząd Wojewódzki wezwał Radę Gminy Tarnowo Podgórne do przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego. Powstała komisja doraźna, której członkowie mieli zbadać, czy doszło do naruszenia ustawy o samorządzie gminnym. O swoich ustaleniach radni musieli poinformować przewodniczącego RG. Znamy wyniki postępowania.
- Rada Gmina Tarnowo Podgórne – w której jako radny mniejszości nie mogę liczyć na ulgowe traktowanie – jednogłośnie uznała, że moja działalność na rzecz lokalnej fundacji dobroczynnej nie jest sprzeczna ze sprawowaniem mandatu radnego - napisał radny Kluwak w mediach społecznościowych.
Jak dodał, decyzja Rady poprzedzona była opinią komisji, która dokładnie rozważyła treść donosu i zapoznała się z opiniami prawnymi. - Byłem spokojny o wynik, bo kuriozalny zarzut „anonimowego mieszkańca” (sic!) nie miał szans na utrzymanie się. Niemniej dziękuję za liczne wyrazy wsparcia, a radnym za obiektywną ocenę stanu faktycznego. Sprawę uważam za zamkniętą. Pracujemy dalej! A jeśli kogoś wciąż uwiera mój dobry wynik w ostatnich wyborach – zapraszam do pracy społecznej zamiast składania absurdalnych donosów – mieszkańcy na pewno to docenią - zauważył.
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Komentarze (0)