Mieszkańcy walczą o ekrany dźwiękochłonne od 20 lat. Są gotowi zablokować drogę, ale padły ważne deklaracje GDDKiA

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mieszkańcy walczą o ekrany dźwiękochłonne od 20 lat. Są gotowi zablokować drogę, ale padły ważne deklaracje GDDKiA - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
10
zdjęć

Ekrany mają się pojawić najpóźniej w 2027 roku

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Tarnowo PodgórneMieszkańcy wsi Sady w gminie Tarnowo Podgórne wciąż walczą o ekrany dźwiękochłonne. Są tak zdesperowani, że przyznają, że jeszcze moment, a zaczną blokować drogę krajową nr 92.
reklama

We wtorek w Sadach mieszkańcy wsi spotkali się z dziennikarzem Szymonem Majchrzakiem z Radia Poznań i opowiedzieli mu o swoich staraniach o ekrany dźwiękoszczelne przy drodze krajowej nr 92 oraz o tym, dlaczego ich brak tak bardzo utrudnia im codzienne życie.

W programie interwencyjnym "W Punkt" na żywo pojawił się również Patryk Kosicki, p.o. dyrektora oddziału GDDKIA w Poznaniu, wójt gminy Tarnowo Podgórne oraz specjalista w dziedzinie akustyki dr Michał Gałuszka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.  

 - Nasze starania o ekrany trwają blisko 20 lat - podkreślił Błażej Anus, radny gminy Tarnowo Podgórne, który był inicjatorem programu na żywo. 

Jak dodał, teren w ich regionie jest w dużej mierze przeznaczony na inwestycje związane z logistyką, dlatego też przez ich wieś przejeżdża bardzo dużo samochodów ciężarowych. Dodatkowo Sady nazywane są "sypialnią Poznania", dlatego wzmożony jest również ruch osobówek. 

To, jak mówili obecni na spotkaniu mieszkańcy, powoduje, że przez całą dobę słychać u nich szumy, które uniemożliwiają im normalne egzystowanie w dzień, a w nocy spokojny sen. 

- Nie da się żyć, szczególnie latem nie można korzystać z ogrodu, można zapomnieć o napiciu się kawy. Hałas jest non stop - mówił Jacek Kowalak, mieszkaniec.

 - Nasze starania o te ekrany trwają tyle lat i nic z tego nie wynika  - przyznała sołtys Sadów Elżbieta Nowaczyk. 

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała termin. Mieszkańcy w końcu będą spać spokojnie? 

Dr  Michał Gałuszka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przyznał, że przybył na spotkanie wcześniej, specjalnie po to, by przekonać się o tym, z jakim problemem borykają się mieszkańcy. Jak dodał, rozumie ich niepokój. Jego zdaniem wspomniane ekrany to jedno z najlepszych rozwiązań, które pomoże obniżyć poziom hałasu.

Jak wyliczał, hałas, na który od kilku lat narażeni są ci ludzie, może powodować pewne choroby, np. bezsenność, czy też problemy kardiologiczne. 

Patryk Kosicki, p.o. dyrektora oddziału GDDKIA w Poznaniu przyznał, że widzi potrzebę realizacji tej inwestycji. Jak tłumaczył, do 2016 roku było to niemożliwe, z powodu braku funduszy. Pieniądze na ten cel w budżecie zapisano dopiero w 2017 roku. - Niestety droga do realizacji tej inwestycji jest dość długa, a same ekrany są bardzo drogie - dodał. 

Dlatego też generalna dyrekcja chce połączyć ich powstanie z modernizacją DK-92.  - Zostały podjęte pewne decyzje. Mamy już decyzję środowiskową - przyznał. Dopytywany, kiedy więc inwestycja zostanie zrealizowana, powiedział. - Myślę, że na skompletowanie dokumentów przyjdzie nam poczekać rok, półtora. 

Jego zdaniem, w połowie przyszłego roku powinien zostać ogłoszony przetarg i możliwe, że jeszcze w 2026 roku prace zostaną rozpoczęte. 

Tadeusz Czajka, wójt gminy Tarnowo Podgórne przyznał na spotkaniu, że mieszkańcy mają jego poparcie, jednak wszelkie decyzje związane z inwestycją są poza jego kompetencją.  Jak mówił, "batalia została wygrana", choć cieniem kładzie się "czas jej realizacji".

Tłumaczył również, że dzięki firmom logistycznym, które tak chętnie budują swoje centra na tym ternie, gmina może się rozwijać.  - My z tego czerpiemy - stwierdził i dodał, że gmina zyskała 170 mln zł dzięki podatkom.

Mieszkańcy zauważyli jednak, że ich zdrowie fizyczne i psychiczne są bezcenne.

Jeżeli chodzi o budowę ekranów, to zdaniem włodarza gminy "to proces nieodwracalny". 

Mieszkańcy Sadów przyznali, że bardzo chcą wierzyć w zapewnienia dyrektora poznańskiego oddziału GDDKiA, jednak wcześniejsze działania (a właściwie ich brak) pokazały im, że nie ma sensu cieszyć się za wcześnie. 

Dodajmy, że w spotkaniu wzięła również udział radna Magdalena Zagórska, która w imieniu mieszkańców Baranowa, podkreślała, że ich również dotyczy ten problem.

 

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Tarnowo Podgórne Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama