Zwyczaj Śmigusa-dyngusa sięga w Polsce czasów przedchrześcijańskich. Jak podaje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pierwotnie Śmigus oznaczał smaganie gałązkami wierzby lub palmami, a Dyngus był wykupem od tego zwyczaju za pomocą jajek czy smakołyków. Z czasem oba zwyczaje zlały się w jedno. W niektórych regionach Polski przetrwały specyficzne lokalne formy tego święta. Na Kaszubach przed II wojną światową popularne było tzw. „degowanie” – czyli smaganie jałowcem zamiast polewania wodą. Ten obrzęd również miał na celu zapewnienie zdrowia i płodności, ale wykonywany był głównie przez dzieci. Choć dziś obchody mają już mniej intensywny charakter niż dawniej, tradycja ta wciąż jest żywa – zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Starsi mieszkańcy wspominają też tzw. dyngusiarzy – grupy młodzieży, które chodziły po domach z życzeniami i drobnymi występami, oczekując w zamian słodyczy lub pisanek. Obecnie Lany Poniedziałek ma bardziej symboliczny charakter. Oblewanie wodą ogranicza się często do delikatnego skropienia najbliższych.
Więcej o tradycji śmigusa-dyngusa pisze na swojej stronie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego: https://www.gov.pl/web/kultura/smigus-dyngus
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.