Oszuści nie mają żadnym skrupułów w okradaniu często biednych ludzi, którzy w poszukiwaniu tańszych produktów dają się nabrać na super okazje.
Lada moment rozpocznie się sezon grzewczy, jest to więc ostatni moment, aby zaopatrzyć się w opał. Wiele rodzin tańszego węgla szuka również w internecie, a tam niestety mogą trafić na nieuczciwych sprzedawców, którzy chcą tylko wyciągnąć od nich pieniądze. Często ich sklep istnieje tylko w sieci, a oni tak naprawdę nie posiadają żadnego towaru.
Obecnie cena węgla typu orzech czy groszek wynosi ok. 1500 złotych za tonę. Tymczasem w internecie znajdziemy oferty nawet o 500 złotych taniej! Taka promocja nie powinna nas zachęcić do kupna, a wręcz zastanowić, skąd wynika tak niska cena.
Przez taką "promocję" już wiele osób w całej Polsce zostało bez pieniędzy i bez opału na zimę. - Przestępcy stosują różne metody działań – zamieszczają w internecie oferty węgla od nieistniejących firm, pobierają zaliczki i znikają, a nawet sprzedają pomalowane na czarno kamienie. Wszystko po to, aby wyłudzić pieniądze, od osób chcących zakupić opał - informuje policja i radzi, aby węgiel kupować tylko u sprawdzonych dostawców. Uważajmy również na phishing, czyli podszywanie się pod istniejące strony internetowe.
Przestrzegamy przed „okazjami” przy zakupie opału. Bądźmy ostrożni, sprawdzajmy sprzedawców i nie płaćmy „w ciemno”
- radzą mundurowi.
Poza tym, zastosujmy ograniczone zaufanie do konsultantów telefonicznych, nie wszyscy mają dobre zamiary. Warto również przy odbiorze sprawdzić produkt, który kupujemy.
Komentarze (0)