Na miejsce udała się poznańska policja, która wyjaśnia, jak ten przedmiot znalazł się na terenie firmy. - Wiemy, że nad Polską przelatywały szczątki rakiety Falcon, ale czy to jest ich część, tego na razie nie jesteśmy w stanie potwierdzić – przyznał podkom. Łukasz Paterski, oficer prasowy KMP w Poznaniu.
Teren firmy sprawdzali również strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Poznania. - Ze zgłoszenia, które otrzymały służby, wynika, że duży nieznany element spadł w nocy na teren jednej z firm - poinformowała KW PSP Poznań.
Tymczasem Polska Agencja Kosmiczna Polish Space Agency, Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego (DBK) w środę po godzinie 14 potwierdziła, że w nocy 19 lutego, doszło nad terytorium Polski do niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety nośnej FALCON 9 R/B.
Człon rakiety o masie ok. 4 ton, pochodził z misji Space X Starlink Group 11-4, która wystartowała z bazy lotniczej Vandenberg w Kalifornii w dn. 1 lutego 2025 r.
- poinformowała PAK.
Karol Wójciki, który prowadzi stronę "Z głową w gwiazdach" dodał, że nie ma wątpliwości, że to zbiornik COPV!
W rakiecie Falcon 9 jest to kompozytowy zbiornik ciśnieniowy służący do przechowywania helu pod wysokim ciśnieniem. Hel jest używany do utrzymania odpowiedniego ciśnienia w zbiornikach paliwowych podczas pracy silników, co zapobiega ich zapadnięciu się i zapewnia stały przepływ paliwa
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.